Puławski sąd przychylił się do wniosku policji i prokuratury: 43-latek z gminy Wojciechów zaczeka na swój proces w odosobnieniu.
Przypomnijmy, że w miniony poniedziałek mężczyzna prowadził samochód po pijanemu i bez uprawnień. Jadąc drogą z Markuszowa w kierunku Nałęczowa, rozpędzonym autem uderzył w pojazd, który zatrzymał się, żeby skręcić w stronę posesji. Oba samochody wpadły do rowu – a skutki tego zdarzenia były tragiczne. Na miejscu zginął 15-letni pasażer, a 21-letni kierowca w ciężkim stanie trafił do szpitala w Lublinie.
Sprawca próbował uciec z miejsca wypadku, ale zatrzymał go jeden ze świadków. Jak stwierdzili policjanci, doprowadzając do tragedii, 43-latek miał we krwi 2,6 promila alkoholu. Co więcej, wsiadł za kierownicę również mimo tego, że prawo jazdy zatrzymano mu wiele lat temu.
Mężczyzna usłyszał już wszystkie zarzuty: spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczki z miejsca zdarzenia, spowodowania ciężkich obrażeń ciała u 21 latka, kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości oraz wbrew decyzji o cofnięciu uprawnień do kierowania. Grozi mu wysoka kara pozbawienia wolności.
Źródło zdjęcia: KPP w Puławach