Rodzicielskie świadczenie uzupełniające Mama4+ wzrosło w marcu do 1338 złotych i 44 groszy. Te dodatkowe fundusze pobiera prawie 2,5 tysiąca mieszkanek województwa lubelskiego.
Taki dodatek dostają kobiety, które skończyły 60 lat, ale nie wypracowały sobie emerytury, bo poświęciły się wychowaniu co najmniej czwórki dzieci. Są też sytuacje, kiedy prawo do świadczenia ma ojciec, który ukończył 65 lat i z różnych powodów wychował samotnie co najmniej czworo dzieci.
Świadczenie przysługuje rodzicowi tylko wtedy, gdy nie ma on dochodu zapewniającego niezbędne środki utrzymania. Dlatego osoba uprawniona do Mama4+ powinna zgłosić w ZUS każdą zmianę w swojej sytuacji finansowej. Wyjaśnia Beata Stefaniuk, zastępca dyrektora Oddziału ZUS w Lublinie.
Pełne Mama4+ wynosi tyle, co emerytura minimalna – taką kwotę dostają osoby, które nie otrzymują żadnego świadczenia. Natomiast osoba, która ma niską emeryturę lub rentę, może liczyć na rodzicielskie świadczenie uzupełniające, pomniejszone zgodnie z zasadą „złotówka za złotówkę”. Mama4+ stanowi wtedy dopełnienie emerytury lub renty do wspomnianej już kwoty 1338 złotych i 44 groszy.
W skali całego kraju, ZUS wypłaca około 56 tysięcy świadczeń Mama4+. Większość uprawnionych to kobiety, które wychowały dokładnie czworo dzieci. Ale są też rekordzistki, które mogą pochwalić się kilkanaściorgiem wychowanych potomków.
Źródło informacji: ZUS; źródło zdjęcia: baza Pixabay