Sukcesem zakończyły się trwające niemal dobę poszukiwania zaginionej mieszkanki gminy Żyrzyn. Kobieta została znaleziona niemal 100 kilometrów od domu i już poza naszym regionem, w województwie świętokrzyskim.
W minioną środę (20 kwietnia) 38-latka wyjechała z domu swoim samochodem, w nieznanym kierunku – z relacji rodziny, która zgłosiła zaginięcie na policję, wynikało że kobieta działała pod wpływem silnych emocji. Ze względu na jej stan zdrowia, jej życie mogło być zagrożone.
Mundurowi z Puław namierzyli telefon 38-latki i w ten sposób ustalili, że dotarła do okolic Ostrowca Świętokrzyskiego. Do przeszukania wytypowano kilka hektarów lasu – i zdecydowano, że akcja przebiegnie najsprawniej, jeśli zostanie w nią zaangażowany policyjny śmigłowiec. W czwartkowe południe zespół poszukiwawczy wystartował z warszawskiego Bemowa. W ciągu kilkudziesięciu minut w środku lasu wypatrzono rozbite, białe auto. Jednocześnie, las przeczesywali mundurowi z Puław, Lublina i Ostrowca Świętokrzyskiego.
Odnaleziona kobieta była wycieńczona i zmarznięta, a w samochodzie leżało sporo opakowań po lekach i butelki po alkoholu. 38-latka natychmiast otrzymała pierwszą pomoc od wezwanych ratowników medycznych, a później trafiła pod opiekę lekarzy ze szpitala w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Źródło informacji i zdjęcia: KPP w Puławach