Ten powrót z grzybobrania mógł się zakończyć tragicznie, na szczęście skończyło się tylko na kolizji i zniszczonej rogatce.

Wczoraj (6 października), starsze małżeństwo z Puław wracało do domu, jadąc przez gminę Puławy. Kłopoty spotkały ich w Gołębiu, na przejeździe kolejowym. Samochód wjechał na tory, kiedy rogatki już się zamykały – jedna z nich opadła na auto i zatrzymała je na przejeździe. W stronę samochodu jechał już rozpędzony pociąg, ale 66-letni kierowca zdołał wycofać auto.

Ta groźna przygoda przyniosła mu mandat i punkty karne. A puławscy policjanci przypominają, że nawet chwila nieuwagi za kierownicą może kosztować znacznie więcej niż wszystkie pieniężne kary.

Źródło zdjęcia: KPP w Puławach