Inwencja i tupet niektórych złodziei potrafią zaskakiwać – ostatnio przekonali się o tym policjanci z Dęblina.

Nocą, z soboty na niedzielę (z 23 na 24 maja), przy ulicy Dworcowej rozlegał się dziwny hałas. Niepokojące odgłosy zaalarmowały mieszkankę miasta, która zadzwoniła na policję, prosząc o interwencję mundurowych.

Patrol, który wysłano we wskazane miejsce szybko natrafił na sprawcę całego zamieszania: przy stojaku z rowerami policjanci zastali mężczyznę, który wytrwale pracował brzeszczotem. Usiłował przepiłować zabezpieczenie przypiętego roweru – i był wyraźnie zaskoczony widokiem funkcjonariuszy. Ci szybko zatrzymali niedoszłego złodzieja, przekonali się też, że mężczyzna był pijany: miał we krwi prawie dwa promile alkoholu.

Wkrótce okazało się, że zatrzymany to 35-letni mieszkaniec Kutna – a w Dęblinie jego uwagę przykuł rower wart około 1700 złotych. Nocna, niezbyt subtelna akcja przyniosła mu tylko zarzuty usiłowania kradzieży – teraz amatorowi cudzych rowerów grozi nawet 5-letni pobyt w więzieniu.

Źródło zdjęcia: KPP w Rykach