Mężczyzna z gminy Wilków, który znęcał się nad swoją rodziną, został tymczasowo aresztowany.

Ten mężczyzna niedawno wyszedł z więzienia, gdzie trafił właśnie dlatego, że udowodniono mu znęcanie się nad bliskimi. Tymczasem kilka dni po powrocie do domu na nowo wszczął awanturę, podczas której wyganiał żonę i dzieci, a jako argumentu używał siekiery. Gdy policjanci dotarli na miejsce, ustalili że mężczyzna szarpał i popychał żonę, a i ją i dzieci wyzywał i poniżał. Jak się okazało, podczas awantury był pod wpływem alkoholu, miał we krwi prawie 3 promile.

Wczoraj Sąd Rejonowy w Opolu Lubelskim uznał, że 41-latek znów trafi za kratki. Najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie i w ten sposób poczeka na kolejną rozprawę, bo zgromadzono już kolejny materiał dowodowy, na podstawie którego mężczyzna zostanie ponownie oskarżony o fizyczne i psychiczne znęcanie się nad żoną i dziećmi.