Piątka młodych ludzi z naszego regionu odpowie za kradzieże i paserstwo. Przekonali się już, że pomysł na jaki wpadli, wcale im się nie opłaci.

Seria zatrzymań zaczęła się tuż po tym, jak pracownice jednej z puławskich drogerii zgłosiły policji swoje podejrzenia dotyczące jednej z klientek. 19-latka, którą zapamiętały, w ostatnich tygodniach kilka razy odwiedziła sklep i wyniosła z niego drogie perfumy.

Okazało się, że podobne kradzieże w Puławach ma na koncie jeszcze dwójka 18-latków. Wszyscy przekazywali swoje łupy dwóm 21-latkom, którzy handlowali skradzionymi perfumami. Całej szajce postawiono 11 zarzutów. To młodzi mieszkańcy powiatów kozienickiego, zwoleńskiego i puławskiego.