Dokładnie tydzień temu Wojska Obrony Terytorialnej przeszły na przeciwkryzysowy tryb działania. Lubelscy żołnierze od kilku dni udowadniają, że w myśl swojej dewizy są „Zawsze gotowi, zawsze blisko”.
150 „Terytorialsów” angażuje się w akcje, które mają zapobiec szerzeniu się koronawirusa: wraz ze Strażą Graniczną patrolują granice, z policją sprawdzają punkty kwarantanny, z kolei na lotnisku z Świdniku mierzą temperaturę osobom przylatującym do Polski. Wspierają też władze lokalne, a dowódca lubelskiej brygady jest w stałym kontakcie z wojewodą.
W tym trudnym czasie, gdy zakażenie koronawirusem jest szczególnie niebezpieczne dla seniorów, lubelscy „Terytorialsi” pamiętają o kombatantach Armii Krajowej – pomagają im w codziennych czynnościach, robiąc potrzebne zakupy albo pomagając w transporcie.
Na takie wsparcie żołnierzy mogą liczyć także inni starsi mieszkańcy naszego regionu oraz ci, którzy z powodu kwarantanny nie mogą wychodzić z domów: im także „Terytorialsi” robią zakupy, przynoszą do domów jedzenie, środki czystości albo leki. Podobnie wspierają rodziny lekarzy i personelu medycznego.
Planują też przygotować nowe psychologiczne wsparcie dla osób przebywających w kwarantannie – dzięki bezpłatnej infolinii będzie można porozmawiać z żołnierzami i psychologami z jednostek Obrony Terytorialnej. W skali całego kraju w walkę z koronawirusem angażuje się ponad 1800 żołnierzy WOT, wielu z nich jest w stanie gotowości i czeka na przydzielenie zadań.
Nie znaleziono galerii.
Źródło zdjęć: materiały nadesłane przez oficera prasowego 2LBOT