Z raportu przygotowanego przez Manpower Group poznaliśmy jak będzie kształtował się wakacyjny rynek pracy. Ofert w całej Polsce będzie dużo mniej niż w ostatnich latach.
Jednak najwyższy odsetek firm planujących zatrudniać nowe osoby stanowią przedsiębiorstwa z regionu wschodniego. Najsłabsze prognozy zatrudnienia wskazały przedsiębiorstwa na południu oraz w centrum Polski, co oznacza mniejszy popyt na pracowników i spadek liczby etatów.
Dodatnia prognoza w regionie wschodnim wynika przede wszystkim z prężnie rozwijającej się branży przetwórstwa spożywczego, która mimo pandemii, notuje duże zapotrzebowanie na ręce do pracy.
Jak wyjaśnia Dominik Malec, dyrektor regionalny w agencji rekrutacyjnej Manpower – Obserwujemy, że producenci ze wschodnich województw borykają się z brakiem kadr i często sięgają po nasze wsparcie w rywalizacji o kandydatów. Polska wschodnia to również obszar rolniczy, gdzie w sezonie letnim właściciele gospodarstw poszukują pracowników do pomocy przy zbiorach.
Największe braki kadrowe odczuwają obecnie właściciele magazynów, firm produkcyjnych, kurierskich i logistycznych, potrzebni są również niewykwalifikowani i wykwalifikowani pracownicy fizyczni, osoby do obsługi wózków widłowych z uprawnieniami. Pracodawcy poszukują również specjalistów IT i osób o specjalnościach technicznych.
Mimo pandemii, nie maleje zapotrzebowanie na pracowników ze znajomością języków obcych. W cenie jest szczególnie niemiecki, francuski, hiszpański czy włoski. Kandydaci, którzy biegle posługują się jednym z nich, a także językiem angielskim, w dalszym ciągu mogą liczyć na atrakcyjne oferty pracy. To zasługa dobrze rozwiniętego i dalej rozwijającego się sektora usług wspólnych w Polsce.
(info Manpower Group/fot. pixabay.com)