Michał Jurecki to pierwsze wzmocnienie Azotów-Puławy przed sezonem 2020/21.
– Jestem bardzo szczęśliwy, że podpisaliśmy ten kontrakt. Bo to nie tylko zależało od Azotów-Puławy, ponieważ miałem jeszcze ważny kontrakt z Flensuburgiem. W każdym razie oba kluby się dogadały. Jednym z powodów dla którego zdecydowałem się na powrót do Polski, to przede wszystkim rodzina, która na co dzień mieszka w Kielcach, a z Kielc do Puław jest dużo bliżej niż z Flensuburga. A drugi powód to taki czysto sportowy, ale to zostawmy już w spokoju – powiedział dziś Michał Jurecki w rozmowie z Sylwią Michałowską dla sport.tvp.pl.
– Michał znalazł się na liście życzeń jaką przedstawił nam trener Lars Walther – powiedział Jerzy Witaszek, prezes klubu z Puław. – To jeden z dwóch graczy, których życzyłby sobie nowy szkoleniowiec. Drugim jest bośniacki środkowy rozgrywający Josip Perić. Na ten moment udało nam się dopiąć transfer Michała Jureckiego. Co do gracza z Bośni sprawa na razie jest otwarta, ale raczej będziemy rekomendowali trenerowi budowanie zespołu w oparciu o krajowych zawodników. Ten temat pozostawiamy otwarty – dodał Witaszek.
Lista przedstawiona przez nowego szkoleniowca Azotów-Puławy, lekko odbiega od obecnego składu czwartej drużyny minionego sezonu. Nie znaleźli się na niej Paweł Podsiadło, Bartosz Kowalczyk i kapitan Azotów, Paweł Grzelak. Co się z nimi stanie, tego na razie nie wiemy. Pewne jest jednak to, że budowanie zespołu to w tym trudnym momencie najważniejszy element.
– Epidemia koronawirusa daje nam się wszystkim mocno we znaki i sprawiła, że sprawy nie mogą toczyć się normalnym biegiem. Klub musi jednak funkcjonować i dajemy sobie radę. Wiemy, że za jakiś czas przezwyciężymy pandemię i wszystko znów wróci do normalności. Już dziś szykujemy się na tę chwilę, szykując zespół na nowy, mamy nadzieję bardzo udany dla nas sezon – podsumował Witaszek.
Michała Jureckiego puławskiej publiczności przedstawiać raczej nie trzeba. Jurecki w narodowej kadrze rozegrał blisko 200 meczów. Jest wicemistrzem świata z 2007 i brązowym medalistą z 2009 i 2015 roku. Jako zawodnik Vive Kielce wygrał Ligę Mistrzów i siedmiokrotnie sięgał po Mistrzostwo Polski.
Jest wychowankiem Tęczy Kościan. W swojej karierze występował w Chrobrym Głogów oraz niemieckich klubach – HSV Hamburg i TuS N-Lübbecke, a ostatnio zawodnik występującego w Bundeslidze Flensburga.
Fot: Grzegorz Trzpil 21.04.2018 PGE VIVE KIELCE – PARIS SAINT GERMAIN, KIELCE HALA LEGIONOW, EHF CHAMPIONS LEAGUE, QUATER FINAL, LEG ONE