W ostatnim czasie w mazowieckiej części naszego regionu zaobserwowano bardzo niepokojący proceder, niebezpieczny dla środowiska naturalnego (a także dla samorządowych budżetów). Dlatego pojawia się ważna prośba o czujność – i odpowiedzialność.
Na Mazowszu przybywa dzikich wysypisk śmieci – odpady, które mogą zagrażać zdrowiu i życiu ludzi, są składowane w miejscach, które nie są do tego przeznaczone. Bywa, że śmieci są porzucane w przypadkowych miejscach, ale też że konkretne grunty, hale czy magazyny de facto służą za wysypiska – mimo, że nie ma na to żadnego zezwolenia.
Dodajmy, że bezpośrednimi ofiarami takich nielegalnych praktyk są właściciele nieruchomości, którzy muszą opłacić uprzątnięcie swojego terenu z zalegających materiałów – a koszt takich działań może sięgnąć nawet kilkudziesięciu milionów złotych. Dopiero w przypadku znalezienia osób odpowiedzialnych, właściciel terenu może być zwolniony z obowiązku posprzątania – niestety, tacy sprawcy są najczęściej nie do ustalenia. A wówczas wspomniane kosztowne obowiązki spadają na władze gminne.
W związku z tym, marszałek województwa mazowieckiego apeluje, żeby o takich podejrzanych sytuacjach informować odpowiednie służby. Warto zwracać uwagę na przykład na transporty ciężarowe, często zmierzające w kierunku lasów czy nieruchomości oddalonych od osiedli mieszkalnych. Natomiast osoby, które wynajmują swoje zabudowania, powinny dokładnie weryfikować firmy, z którymi zawierają umowy.
Aby ułatwić mieszkańcom zgłaszanie przypadków nielegalnego składowania śmieci, Główny Inspektorat Ochrony Środowiska opracował interaktywny formularz (kliknij TUTAJ). Z jego pomocą zgłoszenia można dokonać anonimowo i bardzo sprawnie – a dzięki temu Inspektorat ma szansę na szybkie podjęcie interwencji.
Źródło informacji: UMWM; źródło zdjęcia: baza Pixabay