Policyjny pirotechnik z puławskiej komendy ma za sobą szereg interwencji. W minionym tygodniu na terenie powiatu puławskiego aż cztery razy potrzebna była pomoc w zabezpieczeniu niewybuchów z czasów drugiej wojny światowej.
Specjalista, którego wysyłano do każdego takiego wyzwania, potwierdził że mieszkańcy naszego regionu, natrafili na amunicję przeciwpancerną. Przypadkiem znaleziono granat, pocisk rakietowy oraz niemal dwumetrową rakietę.
Niebezpieczne znaleziska ujawniono podczas prac rolnych w Janowcu i w trakcie nasadzania lasu w Gołębiu. Natomiast w Skrudkach amunicję znalazły dzieci, które bawiły się na terenie dawnego schronu. Po wszystkie niewybuchy przyjechali saperzy z Dęblina – po czym zdetonowali je w bezpiecznym miejscu.
Chociaż od czasów wojny minęło 8 dekad, niewybuchy wciąż są niebezpieczne – wojskowy materiał wybuchowy przez lata zachowuje swoje właściwości. Poruszony, może eksplodować. Dlatego służby niezmiennie przypominają, że w pobliżu takich podejrzanie wyglądających przedmiotów trzeba zachowywać się bardzo ostrożnie – i natychmiast wzywać profesjonalne wsparcie.
Źródło informacji i zdjęcia: KPP w Puławach