Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie otrzymało nowe eksponaty – skarby o historycznej wartości przybyło prosto z Holandii i z Niemiec. Uroczysta prezentacja odbyła się w miniony wtorek (27 kwietnia).
To przede wszystkim pamiątki związane z bombowcem Vickers Wellington z 305 Dywizjonu Bombowego imienia Marszałka Józefa Piłsudskiego „Ziemi Wielkopolskiej”. Samolot rozbił się w 1941 roku. Już cztery lata temu do Dęblina trafiła część elementów tej rozbitej maszyny – części samolotu są od tamtej pory prezentowane na wystawie stałej. Teraz przyszła pora na kolejne zdobycze.
Ze szczątków wydobyto rzeczy osobiste, należące do załogi. Do zbiorów dęblińskiego muzeum trafiły między innymi zegarek sierżanta Jana Piotra Dormana, słuchawki do pilotki RAF plutonowego Henryka Sikorskiego, skórzany portfel z brytyjskimi monetami czy zegarek Brytyjskiego Ministerstwa Sił Powietrznych. Wszystko przekazała instytucja Recovery & Identyfication Unit, która jest częścią Wojsk Lądowych Holandii.
Co ciekawe, muzeum zdobyło również album fotograficzny, opracowany przez jednego z członków załogi właśnie tego bombowca. To zbiór zdjęć przedstawiających szkolenie lotnicze w Oficerskiej Szkole Lotniczej w Dęblinie z połowy lat 30-tych. Ten rarytas trafił do muzeum z prywatnej, niemieckiej kolekcji.
Źródło zdjęć: Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie