Dzisiejszego ranka przez kilkadziesiąt minut wstrzymany był ruch pociągów w okolicy Puław. Powodem było bardzo groźne zdarzenie, do jakiego doszło na terenie wiejskiej gminy Puławy. Samochód osobowy wjechał prosto pod koła pociągu.

Około 7.30 przed strzeżonym przejazdem kolejowym w miejscowości Skoki czekały dwa auta osobowe i rowerzystka. W pewnej chwili inny samochód osobowy wyminął wszystkich oczekujących, uderzył w opuszczoną półzaporę i wjechał na tory. Tam zderzył się z pociągiem towarowym, jadącym z Dęblina do Puław.

Autem kierował 53-letni mieszkaniec gminy Puławy. Mężczyzna z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Jak ustalili policjanci, gdy doszło do wypadku, sprawca był trzeźwy – ale okazało się, że wsiadł za kierownicę mimo tego, że nie ma prawa jazdy.

Trwa wyjaśnianie okoliczności i przyczyn tego, co się stało. Policja dokona między innymi oględzin poważnie uszkodzonego samochodu – pojazd przewieziono już na policyjny parking. Przebieg całego zdarzenia zarejestrowały kamery monitoringu.

Materiał udostępniła puławska policja:

Źródło informacji i zdjęcia: KPP w Puławach