W naszym regionie wciąż można spotkać takich kierowców, którym wyjątkowo się spieszy na drogach – tak bardzo, że jadą znacznie szybciej, niż pozwalają na to przepisy.
Niestety piraci drogowi pędzą także przez tereny zabudowane, a tam oczywiście stwarzają zagrożenie dla mieszkańców konkretnych miejscowości. Tylko od ubiegłego piątku w powiecie puławskim przyłapano na gorącym uczynku 16 takich kierowców – wszyscy zignorowali ograniczenie prędkości do 50 km/h, a w rezultacie stracili prawo jazdy na najbliższe trzy miesiące.
Policjanci, którzy zatrzymują piratów drogowych, słyszą różne tłumaczenia: kierowcy mówią często o pośpiechu albo o chwilowej nieuwadze. Z kolei 50-letnia kobieta, która przedwczoraj pędziła przez miejscowość Góry z prędkością 115 km/h przyznała, że testowała możliwości nowego samochodu. Oczywiście żadne tłumaczenia nie pozwolą uciec od odpowiedzialności – oprócz wspomnianej utraty prawa jazdy, za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym można dostać 10 punktów karnych, a poza tym zapłacić mandat (najwyższa kara to 500 złotych).
Policja przypomina, że szybka jazda to wciąż główna przyczyna wypadków drogowych i powtarza apel o bezpieczną i rozsądną jazdę. Szczególnie niepokojące jest to, że kolejni kierowcy przekraczają prędkość w tych samych miejscach – i na podstawie zgłoszeń mieszkańców, takie punkty wzbogacają Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa. W naszym regionie takie miejsca to między innymi wspomniana miejscowość Góry w gminie Markuszów czy Klikawa w gminie Puławy.