Powraca doroczna zmora strażaków, a także wszystkich stworzeń, które zamieszkują zielone nieużytki. Łąki zaczyna trawić ogień – i raczej nie pojawia się tam przypadkiem,

W ciągu ostatnich kilku dni, lokalne zastępy straży pożarnej dostawały wezwania do pożarów nieużytków. W miniony weekend paliło się między innymi w Pachnowoli w gminie Puławy, spłonęło też pół hektara suchej trawy w Sosnowie. Oba wezwania odebrał zastęp OSP Dobrosławów.

Wypalanie traw to zły zwyczaj, który niestety ciągle jest praktykowany. Ostrzegają przed nim strażacy i policja – za podpalenie grozi grzywna, a nawet kara więzienia. Chodzi tu przede wszystkim o to, że podpalacz sprowadza zagrożenie na najbliższą okolicę – szalejący żywioł może szybko ogarnąć na przykład pobliskie zabudowania i zagrozić życiu ludzi.

Kolejne ostrzeżenia nadchodzą jeszcze z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa: ta instytucja grozi nałożeniem dodatkowych kar finansowych albo tym, że pozbawi rolnika unijnych płatności bezpośrednich, które przyznano mu na cały rok kalendarzowy. Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ.

Źródło zdjęcia: OSP Dobrosławów