Najwyższa Izba Kontroli sprawdzała, czy inwestycje zrealizowane w miastach województwa lubelskiego zostały przeprowadzone zgodnie z prawem. Jak się okazuje, ma zastrzeżenia co zadań wykonanych w Lublinie, Zamościu, Kraśniku i w Puławach.
Analizując pracę puławskiego ratusza, zwrócono uwagę na koordynację dwóch ogromnych inwestycji z ostatnich lat: przebudowy gmachu “Domu Chemika” oraz budowy hali Grupa Azoty Arena. W obu przypadkach NIK ma zastrzeżenia co do sposobu wyłonienia wykonawców. W raporcie stwierdzono, że kryteria oceny ofert nie były sformułowane precyzyjnie, przez co doszło do naruszenia zasady przejrzystości oraz równego traktowania uczestników przetargów.
W przypadku samej siedziby Puławskiego Ośrodka Kultury wątpliwości Izby budzi też kwalifikacja zamówień wartych ponad 6 milionów złotych. Wskazano, że te dotyczące “systemu elektroakustycznego, inspicjenta i wideo” zostały wpisane w koszty robót budowlanych, a nie dostawy.
Kontrolerzy przejrzeli również umowy o roboty budowlane – i mają wątpliwości, czy zmiany zostały wprowadzone prawidłowo. Chodzi o aneksy, w których jest mowa o dodatkowych kosztach, nieprzewidzianych w pierwotnej umowie. Przypomnijmy, że takie zmiany wprowadzano wobec nieprzewidzianych okoliczności. Prowadzenie zleconych prac budowlanych opóźniały sprawy sądowe, wytaczane przez stowarzyszenie broniące rzekomych zabytkowych walorów poprzedniego budynku “Domu Chemika”.
O wszystkich tych sprawach NIK poinformował już prokuraturę.
Źródło informacji: NIK; źródło zdjęcia: UM w Puławach