Dzisiaj, bardzo wczesnym rankiem, w Podlodowie w powiecie ryckim interweniowała policja i strażacy ochotnicy z Ułęża. Wezwano ich do zdarzenia drogowego, do którego doszło na pogrążonej w nocnym mroku jezdni.

Służby dostały zgłoszenie, że samochód dostawczy zderzył się łosiem – jednak na miejscu okazało się, że na drodze wojewódzkiej nr 48 nie pojawił się żaden leśny gość, tylko kucyk, który prawdopodobnie uciekł z jakiegoś gospodarstwa. Mały konik wbiegł na drogę – niestety prosto pod koła pojazdu.

Zwierzę nie przeżyło, a samochód został poważnie uszkodzony. Kierowca wyszedł z tego zdarzenia bez szwanku i to on wezwał pomoc. Strażacy zneutralizowali płyny, które wyciekły z auta i rozlały się na jezdni, a policjanci rozpoczęli wyjaśnianie zdarzenia. Zajęli się przede wszystkim poszukiwaniem właściciela kucyka.

Źródło zdjęcia: OSP KSRG Ułęż – Facebook