Do lubelskiej części naszego regionu dotarła wścieklizna zwierząt. Władze zalecają mieszkańcom podjąć niezbędne środki ostrożności. Nowe rozporządzenie wydał też wojewoda lubelski.
W ostatnich dniach przypadki zachorowań odnotowano w pobliżu Dęblina – dlatego mieszkańcy miasta i okolic są zobowiązani do zaszczepienia swoich zwierząt domowych. W tej sprawie trzeba zgłaszać się do lokalnej przychodni dla zwierząt, która mieści się przy ulicy Wiślanej. Szczepionka przeciwko wściekliźnie kosztuje 30 złotych.
Przypominamy, że za brak aktualnych szczepień psa albo kota właścicielowi grozi kara grzywny. Zabezpieczenie zwierzęcia jest ważne, ponieważ chroni przed zachorowaniem nie tylko same stworzenia, ale również ludzi, którzy mają z nimi jakikolwiek kontakt. Wścieklizna jest chorobą, która dotyka układu nerwowego, a niestety nie opracowano dla niej skutecznego leku.
Choroba szerzy się na Mazowszu już od minionej jesieni. W połowie stycznia w pięciu powiatach naszego regionu wprowadzono specjalne środki bezpieczeństwa: w powiatach kozienickim i zwoleńskim jako obszarach zagrożonych wścieklizną, a w lubelskiej części naszego regionu z uwagi na bliskie sąsiedztwo województwa mazowieckiego.
Dzisiaj (25 lutego) wojewoda lubelski wydał nowe rozporządzenie, w którym do obszaru zagrożonego wścieklizną zalicza Dęblin, trzy miejscowości powiatu ryckiego: Nadwiślankę w gminie Stężyca, Kleszczówkę i Bobrowniki w gminie Ryki oraz pięć miejscowości w powiecie puławskim: Borową, Skoki, Matygi, Borowinę i Nieciecz w gminie Puławy.
Na obszarze zagrożonym zakazuje się: organizowania targów, wystaw, konkursów, pokazów z udziałem psów, kotów oraz innych zwierząt wrażliwych na wściekliznę. Nie można też prowadzić polowań (poza odstrzałami sanitarnymi dzików).
Na obszarze zagrożonym oraz na terenie powiatów kraśnickiego, lubelskiego, lubartowskiego, łukowskiego, opolskiego i radzyńskiego nakazuje się: trzymanie psów na ogrodzonym terenie zamkniętym, a kotów w zamknięciu, szczepienie kotów przeciwko wściekliźnie.
Na zamkniętych wybiegach powinny pozostać również inne zwierzęta gospodarskie (oprócz jedwabnika morwowego i pszczoły miodnej). Nakazuje się też odstrzał lisów, jenotów, kun, norek oraz zachowujących się nietypowo innych zwierząt dzikich. Truchła zwierząt mają trafiać do Zakładu Higieny Weterynaryjnej w Lublinie albo do miejsc wskazanych przez powiatowych lekarzy weterynarii. Obszar zagrożony ma być odpowiednio oznakowany.