Nad rzeką, na wysokości Kazimierza Dolnego, działają policjanci, ratownicy wodni i strażacy – wszyscy szukają mężczyzny, który wskoczył do rzeki w pobliżu ujścia Grodarza.

W późny niedzielny wieczór przy przystani statków wycieczkowych w Kazimierzu Dolnym, widziano jak pewien człowiek wskoczył do Wisły. Niestety nie wypłynął na powierzchnię – dlatego na pomoc ruszyły służby, między innymi  i strażacy z Kazimierza Dolnego i z Puław. Te pierwsze, nocne działania nie dały jednak żadnych rezultatów.

Wczoraj akcja ratunkowa zmieniła się już w poszukiwawczą. Po rzece pływały łodzie WOPR-u i należące do kazimierskich strażaków-ochotników. Jak poinformował nas młodszy brygadier Grzegorz Jeżak z powiatowej komendy Państwowej Straży Pożarnej w Puławach, w poniedziałek sprawę przejęła policja. Działa w porozumieniu z brygadą antyterrorystyczną, korzystając ze specjalistycznej wiedzy i umiejętności. Służby działały przez cały poniedziałek, aż do zmroku.

Dzisiaj rano poszukiwania wznowiono. Koryto rzeki jest badane z pomocą sonaru – jeśli wychwycą jakiś sygnał, wtedy do akcji wkroczą nurkowie z wojewódzkiej straży pożarnej.