22 grudnia zmarł kapitan w stanie spoczynku, Roman Maniak – wojenny kombatant i żołnierz Armii Krajowej. W minionym tygodniu pożegnano go w Piastowie i pochowano w rodzinnym grobie na cmentarzu Pruszków-Żbików.

Już na początku drugiej wojny światowej Roman Maniak przyjął pseudonimem „Sokrates” – z początku działał w dęblińskiej, konspiracyjnej drużynie harcerskiej, później należał do partyzanckiego oddziału „Pilota” – Kedyw (w ramach struktur AK i 15. Pułku Piechoty „Wilków”).

Brał udział w wielu akcjach, które rozegrały się w okolicy Dęblina i Puław. Uczestniczył między innymi w oswobodzeniu Końskowoli czy w wysadzeniu niemieckiego pociągu, który przejeżdżał przez Gołąb, wioząc zaopatrzenie dla frontu wschodniego. Po wojnie otrzymał wiele odznaczeń, wśród nich Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski, Złoty Krzyż Zasługi czy Krzyż Armii Krajowej.

W powojennej Polsce udzielał się w przedsięwzięciach o charakterze patriotycznym. W Dęblinie był jednym z organizatorów Święta Pułkowego 15. Pułku Piechoty „Wilków”, a także jednym z pomysłodawców nadania dęblińskiemu LO takiego patronatu.