Ogólnoświatowe media przejęte są informacjami dochodzącymi z Chin. Dotyczą one nietypowego wirusa dziesiątkującego pacjentów nim zarażonych. Sytuacja jest napięta, ponieważ nie jest do końca znane jego źródło, przez co ciężko znaleźć odpowiedni sposób leczenia.

W naszym regionie powinniśmy jednak częściej zwracać uwagę na wirusy dobrze nam znane. A jest nim przede wszystkim wirus grypy. Pod koniec stycznia, służby medyczne na Lubelszczyźnie wskazują, że liczba zachorowań spada. Do lekarzy zgłosiło się blisko 3600 pacjentów. To o 900 osób mniej niż tydzień wcześniej.

Według ekspertów, szczyt zachorowań przypada na okres od stycznia do kwietnia. W poprzednim sezonie grypowym z powodu tej choroby zmarło 14 mieszkańców Lubelszczyzny. Uważajmy więc na siebie i stosujmy odpowiednią profilaktykę.

(fot. pixabay.com)