Wielki konflikt zbrojny sprzed ośmiu dekad wciąż daje o sobie znać, czasem w najmniej spodziewanych sytuacjach. A spotkania z jego pozostałościami mogą być śmiertelnie groźne.
Pociski artyleryjskie i granaty z czasów drugiej wojny światowej – przez kilkadziesiąt lat cierpliwie leżały pod ziemią w gminie Janowiec. Odkryto je wczoraj (20 lutego), a pierwszym znaleziskiem był podejrzanie wyglądający przedmiot, wykopany podczas prac polowych. O zdarzeniu natychmiast powiadomiono policję.
Policyjny pirotechnik potwierdził, że znaleziono niewybuch – a ponieważ istniało ryzyko, że pocisk nadal zawiera materiał wybuchowy, na miejsce wezwano saperów z Dęblina. To oni odkryli, że w okolicy leży jeszcze więcej bardzo podobnych wojennych pamiątek. Z ziemi wykopano kolejne pociski – i w sumie zabezpieczono ich osiem. Poza tym znaleziono też dwa granaty – moździerzowy i ręczny. Patrol saperski wywiózł wszystkie niewybuchy i zdetonował je w bezpiecznym miejscu.
Policja przypomina, że niewybuchów pod żadnym pozorem nie wolno samodzielnie przenosić, ani tym bardziej próbować rozbrajać. O takim znalezisku trzeba natychmiast powiadomić służby – i postępować według wskazówek udzielanych przez dyspozytora.
Źródło informacji i zdjęcia: KPP w Puławach