Muzyka towarzyszy nam w różnych sytuacjach, ale okazuje się, że traktowana w kategoriach terapii może przynieść zaskakujące rezultaty, a nawet rozwiązywać trudne problemy wychowawcze, zdrowotne czy psychologiczne.
Co kryje się pod nazwą muzykoterapii? Jakie są jej źródła? Kto korzysta z tej formy terapii? Na początku rozmowy wyjaśniliśmy określenia – muzykoterapia aktywna i receptywna. Relaks, dobrostan, harmonia umysłu – to zalety, które czerpiemy z kontaktu z muzyką. Systemowe rozwiązanie edukacyjne często nie służą pełnemu wykorzystaniu tej dziedziny sztuki, bo ocenianie w skali liczbowej może powodować blokadę i brak wiary we własne możliwości.
Okazuje się, że muzykoterapia pomaga w rozwiązywaniu problemów dydaktyczno-wychowawczych. Najlepiej obrazują to konkretne przykłady osób, z którymi współpracował nasz Ekspert. Czasem okazuje się, że muzyka jest prawdziwym antidotum, a muzykoterapia daje nieograniczoną przestrzeń do kreatywności, bo stanowi rodzaj dialogu między ludźmi.
Każdy może czerpać z siły muzyki, kierując się własnymi potrzebami. Można wykorzystać ją w przestrzeni szkolnej, do zaktywizowania uczniów, do relaksacji, do urozmaicenia procesu lekcyjnego. Pełni dużą rolę w rehabilitacji, bo mózg jest bardzo plastyczny i reaguje na dźwięki. Muzyka jednoczy i łagodzi obyczaje, a muzykoterapia jako młoda dziedzina ma szerokie perspektywy rozwoju.
Źródło zdjęcia: Redakcja/JC