Jak już informowaliśmy, pod koniec minionego tygodnia do naszego regionu dotarła wysoce zjadliwa grypa ptaków. Chorobę stwierdzono u mew, które znaleziono padłe między innymi na wiślanych wyspach w rejonie powiatów opolskiego i kozienickiego.
Ognisko wirusa podtypu HS5N1 stwierdzono w gminie Magnuszew, w rejonie miejscowości Przewóz Tarnowski. Już w miniony piątek (12 maja) starosta kozienicki w trybie alarmowym zwołał Powiatowy Zespół Zarządzania Kryzysowego. Zebrani omówili plan działania, który pozwoliłby zminimalizować ryzyko szerzenia się groźnej dla zwierząt choroby. Za szybką i profesjonalną reakcję podziękowano wójtowi gminy Magnuszew, który zadbał o sprawne zebranie martwych mew.
O bezpieczeństwo poszczególnych hodowli muszą teraz zadbać ich właściciele, stosując zasady bioasekuracji. Najważniejsze jest ograniczenie kontaktu drobiu z dzikim ptactwem, karmienie i pojenie zwierząt w zamkniętych pomieszczeniach oraz przestrzeganie zasad higieny. O szczegółach informuje Główny Inspektorat Weterynarii – kliknij TUTAJ.
Co istotne, na baczności powinni się mieć także ci hodowcy, którzy prowadzą fermy z dala od Wisły. Mieszkańców powiatu ryckiego ostrzega tamtejszy Powiatowy Lekarz Weterynarii. Wskazuje, że również tamtędy biegną kierunki przelotów ptaków z gatunku mewa śmieszka. Te stworzenia migrują obecnie z południowej Francji i Hiszpanii oraz z rejonu Morza Śródziemnego w stronę Europy Północnej.
Źródło informacji: Starostwo Powiatowe w Kozienicach; Powiatowy Lekarz Weterynarii w Rykach; źródło zdjęcia: baza Pixabay