Za jazdę autem po pijanemu i spowodowanie kolizji drogowej odpowie przed sądem 37-letni mieszkaniec gminy Wąwolnica.
Jak informuje puławska policja, w minioną niedzielę (14 maja), około południa, w miejscowości Zarzeka zderzyły się dwa samochody osobowe. Do szpitala trafiło 6-letnie dziecko – podróżujące samochodem, który prowadziła 32-letnia mieszkanka gminy Kurów. Na szczęście okazało się, że dziewczynka nie została poważnie ranna, stwierdzono tylko ogólne potłuczenia.
Sprawcą całego zdarzenia, który stworzył poważne zagrożenie na drodze, był nietrzeźwy mężczyzna. Gdy jego auto pokonywało łuk drogi, nagle zjechało na przeciwny pas ruchu – kobieta kierująca nadjeżdżającym samochodem, nie mogła już zareagować.
Gdy na miejsce przybyli mundurowi, okazało się że 37-latek miał we krwi 1,2 promila alkoholu. Policjanci natychmiast zatrzymali mu prawo jazdy. To jednak dopiero początek konsekwencji, jakie poniesie nieodpowiedzialny kierowca. Na pewno zapłaci wysokie świadczenie na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym (wynosi ono od 5 do 60 tysięcy złotych), natomiast sąd może go skazać nawet na 2 lata więzienia.
Źródło informacji i zdjęcia: KPP w Puławach