W Kazimierzu Dolnym kolejne lato minęło wśród dźwięków muzyki organowej. W ubiegłą sobotę (26 sierpnia) doroczny festiwal doczekał się uroczystego finału.

Przez całe tegoroczne wakacje mieszkańcy i goście nadwiślańskiego miasteczka spędzali sobotnie wieczory w kościele farnym pw. św. Jana Chrzciciela i św. Bartłomieja – słuchając festiwalowych występów. Wnętrze świątyni wypełniał przede wszystkim głęboki i przejmujący dźwięk organów, które liczą sobie ponad 400 lat i są najstarszym tego rodzaju instrumentem w Polsce.

Jednak ci, którzy 26 sierpnia zjawiliby się dopiero na wieczór w kazimierskiej farze, trafiliby wyłącznie na zwieńczenie wielkiego finału, którego dyrektorem artystycznym była Ewa Polska. Koncert finałowy, prowadzony przez Andrzeja Gładysza, rozpoczął się już w południe – i składał się z czterech występów. O 12.00 na wiekowym instrumencie zagrała Hanna Dys, a jednocześnie mezzosopranem zaśpiewała Natalia Skipor.

Godzinę później, o 13.00, przy organach zasiadł Tomasz Głuchowski, żeby wydobyć z nich kolejne melodie. Późnym popołudniem, po godzinie 17.00 słuchacze podziwiali to, jak zgodnie brzmiały kwartetu smyczkowego – gdy wystąpiła grupa The Time Quartet. Natomiast 19.00 przyniosła ostatni letni występ organowy – gdy przed publicznością wystąpił Stanislav Surin, do słuchaczy zebranych w kościele dołączyli także telewidzowie, ponieważ transmisję prowadziła TVP3.

Wydarzenie dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury w ramach programu “Muzyka”, realizowanego przez Narodowy Instytut Muzyki i Tańca. Dodatkowo, projekt był współfinansowany z budżetu miasta Kazimierz Dolny. Partnerem wydarzenia było Województwo Lubelskie, a Honorowym Patronatem objął je Marszałek Województwa Lubelskiego.

Źródło informacji i zdjęć: Fundacja Anthill