Ponad miesiąc temu kazimierski ratusz przekazał wyczekiwaną od lat informację. Jednak okazuje się, że urzędnicze procedury opóźnią wejście w życie uchwalonego nareszcie dokumentu.

Pod koniec grudnia informowaliśmy, że po latach starań i negocjacji opracowano nowy Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego dla Kazimierza Dolnego, Mięćmierza, Okala i Cholewianki. Jednak okazuje się, że trzeba będzie dłużej poczekać na to, by dokument wszedł w życie.

Jak informuje burmistrz miasteczka, niezbędne są jeszcze kolejne zgody formalne, wydane przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. Artur Pomianowski przewiduje, że ich zdobycie może zająć kilka najbliższych tygodni. Dodaje, że ustalenia z tą instytucją już prowadzono – i na plan naniesiono wymagane przez nią poprawki.

Gdy tylko Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego wejdzie w życie, Kazimierz Dolny zyska nowe szanse na rozwój, na przykład otwierając się na inwestorów. Podobny plan, dla pozostałej części gminy Kazimierz Dolny, wciąż jest opracowywany.