Burmistrz Beata Siedlecka, poinformowała że miasto kupiło 5 tysięcy maseczek ochronnych – i zapowiada, że to dopiero początek, bo maseczek będzie jeszcze przybywać.
Część maseczek już trafiła tam, gdzie są najbardziej potrzebne, to znaczy ośrodków medycznych, do Ośrodka Pomocy Społecznej i do Ochotniczej Straży Pożarnej. Na pewno trafią jeszcze do policjantów i żołnierzy, a także do właścicieli i sprzedawców w sklepach spożywczych. Poza tym maseczki ochronne będą czekały na wszystkich chętnych: już od najbliższego poniedziałku (6 kwietnia) maseczki będzie można dostać w dęblińskim Urzędzie Miasta. A już w ten weekend, kiedy będzie trwał handel na targowisku, maseczki będą rozdawane sprzedającym i kupującym.
To jednak nie wszystko, bo z inicjatywy miejskich radnych i władz SPZOZ, kolejne maski będą produkowane: szyciem zajmie się 18 osób, które już zgłosiły się do tego zadania. Ale kolejni chętni wciąż są mile widziani: powinni skontaktować się z Wiceprzewodniczącym Rady Miasta Dęblin, Leopoldem Świetlińskim, dzwoniąc pod numer: 661 330 331. W ten sposób może powstać nawet 8 i pół tysiąca maseczek – i te także będzie rozdawać dębliński Urząd Miasta. Nowych maseczek przybędzie także w aptekach w Dęblinie – a te wyprodukuje lokalne przedsiębiorstwo KALNEX.