Ulicami Lublina jeździ NesoBus, czyli Polski Autobus Wodorowy, wyprodukowany przez spółkę PAK-PCE. Wczoraj (27 czerwca) rozpoczęła się faza testów, która potrwa do 3 lipca. Każdego dnia NesoBus zastepuje pojazdy innej linii, dlatego pojawia się w różnych zakątkach miasta.
Neso Bus ma 12 metrów długości, pomieści niemal setkę pasażerów, a na jednym tankowaniu przejedzie nawet 450 kilometrów. Kluczowe są jednak względy ekologiczne: autobus wodorowy przetwarza swoje paliwo na nieszkodliwą parę wodną – i w ten sposób dba o jakość powietrza w mieście.
Jak tłumaczy Maciej Nietopiel, Prezes Zarządu PAK-PCE Polski Autobus Wodorowy Sp. z o.o.:
Autobus wodorowy tak naprawdę jest autobusem elektrycznym. Wytwarza prąd na bieżąco z zatankowanego wodoru przy użyciu ogniwa paliwowego. Posiada własną „mini-elektrownię”. Fizycznie wodór ze zbiornika łączy się z tlenem pobranym z powietrza i wytwarzana jest energia elektryczna zasilająca silnik elektryczny. Nie ma żadnego procesu spalania.
NesoBus to już kolejny pojazd tego rodzaju, który jest sprawdzany w warunkach lubelskich. Wiadomo, że pod koniec wakacji miasto będzie dysponować własnym autobusem wodorowym – ale marki Solaris.
Dodajmy, że lubelska flota miejskich autobusów już teraz spełnia ustawowy wymóg, mówiący o ilości pojazdów, które nie emitują spalin. Jednak władze nie zamierzają na tym poprzestać. MPK zabiega już o dofinansowanie dla zakupu kolejnych dwudziestu autobusów wodorowych. Wniosek złożono do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Do czerwca 2024 roku w Lublinie ma powstać również zewnętrzna stacja tankowania wodorem.
Źródło informacji i zdjęcia: UM w Lublinie