Tysiąc kilometrów przez Polskę, około 30 dziennie, w szczytnym celu i bez chwili zwątpienia. Tak wygląda podróż Jacka Balceraka.

Wyruszył z Przemyśla do Świnoujścia. Ostatnio spotkaliśmy się w Puławach, ale to nie była jego pierwsza wizyta w tym mieście. Nie jest to też zwykła wędrówka. Tej przygodzie przyświeca szczytny cel – mała Daria i jej serce, które pilnie potrzebuje operacji. Jest też pewien kompan podróży. Wyjaśnia Jacek Balcerak:

Pan Jacek stara się omijać gwarne miejsca, dlatego w Puławach nie zagrzał miejsca zbyt długo. Nie obyło się bez przygód, a dokładnie tych przyrodniczych. Na facebookowym profilu „W Drodze po Serce dla Darii” napisał, że w naszym regionie zauważył dwa wilki goniące łanię. Jednak – „na wszelki wypadek schował bluzy z czerwonymi kapturami i nie przyznał się do znajomości z żadną babcią”.

Poznaj historię tej podróży, jej główną bohaterkę – Darię, obserwuj zmagania oraz codzienne relacje. Kliknij TUTAJ aby dowiedzieć się więcej i wspomóc zbiórkę pieniędzy.

(fot. Redakcja/MG)