W piątek (10 grudnia) w całej Polsce potwierdzono prawie 25 tysięcy nowych zakażeń koronawirusem – a na samej Lubelszczyźnie odnotowano ich 668. Grudniowe statystyki są bardziej pomyślne dla tej części naszego regionu, ale w listopadzie w samym województwie zmarło 1176 osób z COVID-19.
Szczyt czwartej fali epidemii koronawirusa w województwie lubelskim jest już za nami – tak skomentował wczoraj (9 grudnia) aktualną sytuację epidemiczną wojewoda lubelski Lech Sprawka. Podczas specjalnej konferencji prasowej podkreślił, że obecnie Lubelszczyzna jest już na przedostatnim miejscu w Polsce, jeśli chodzi o tempo przybywania nowych zakażeń. Dodał, że tę stabilizującą się sytuację mogłoby skomplikować pojawienie się wariantu omikron.
W całym województwie zajętych jest obecnie półtora tysiąca łóżek covidowych, a to prawie o jedną czwartą mniej, niż podczas niedawnego szczytu hospitalizacji. W związku z tym, rozpoczęto już „odmrażanie” szpitalnych łóżek – to pierwsza taka decyzja w całym kraju. Kolejne miejsca w szpitalach powoli wracają do dyspozycji chorych, którzy nie są zakażeni koronawirusem.
Pierwsze decyzje wojewody dotyczyły szpitali w samym Lublinie, ale wczoraj podpisał rozporządzenie dla szpitala w Rykach. 21 grudnia zostanie tu odmrożonych 27 łóżek, w tym 4 z respiratorami.