Tego dnia puste popielniczki z kwiatami mają przypominać palaczom, że dzisiaj „Światowy Dzień bez Papierosa”. Przypadający co roku 31 maja ma przypominać o konieczności wyrzucenia trujących papierosów życia palaczy.

Światowa Organizacja Zdrowia bije na alarm od lat. Liczba palaczy na świecie przestała spadać w zadowalającym tempie. Szacuje się, że dzisiaj pali ponad miliarda osób, z czego osiem milionów w samej Polsce. Co roku umiera 7 mln palaczy oraz 1,2 mln osób postronnych, tzw. „biernych palaczy” – 81 tysięcy z nich to Polki i Polacy.

Przede wszystkim palacze muszą wiedzieć, jak bardzo szkodzi im palenie. Wielu z nich myśli pewnie, że to nikotyna jest głównym problemem. Tak jednak nie jest. Kiedy papieros spala się na popiół w bardzo wysokiej temperaturze aż 900 stopni Celsjusza – powstaje trujący dym, zawierający substancje rakotwórcze, toksyczne i smoliste. Palacze wdychają je z każdym zaciągnięciem się papierosem. Również osoby przebywające w ich towarzystwie narażone są na szkodliwe działanie takiego dymu.

Pomimo ponawianych co roku apeli o rzucenie palenia, w Polsce nadal pali 8 milionów ludzi. Co więcej, nawet wiedza o negatywnym wpływie koronawirusa na układ oddechowy nie skłoniła naszych palaczy do rzucenia palenia. Ba, odsetek palaczy wzrósł nawet w grupie kobiet i ludzi młodych, co potwierdzają ostatnie badania CBOS „Konsumpcja nikotyny w Polsce”. Dlatego Światowy Dzień bez Papierosa to idealna okazja na rozpoczęcie walki z nałogiem i wyrzucenie papierosów i zapalniczki do kosza. Wizyta lekarska, wdrożenie terapii, preparaty zastępcze z nikotyną, zmiana nawyków żywieniowych, aktywny tryb życia, wsparcie ze strony rodziny i bliskich – to niektóre z rzeczy, jakie mogą zwiększyć szanse palacza na sukces i na wyjście z tego nałogu.

Statystyki nie napawają niestety optymizmem. Palacze w Polsce są jednymi z tych, którzy rzucają papierosy najrzadziej w całej Unii. U tych palaczy, którzy nie potrafią rozstać się z paczką i zapalniczką, zostaje próba ograniczania szkodliwości ich nałogu. Jedną z nich mogą być urządzenia dostarczające palaczom nikotynę bez papierosowego dymu, jak e-papierosy czy podgrzewające tytoń iqosy. Zamiast dymu urządzenia tego typu wydzielają aerozole z nikotyną, którą palacz dostarcza do swojego organizmu w procesie podgrzewania tytoniu lub płynu. Dalej zaspokaja więc swój nałóg, ale nie trując się przy tym tyloma chemikaliami, co podczas palenia papierosów. Nie spalają one tytoniu tak jak papierosy, więc palacz wdycha w nich znacznie mniej toksycznych i rakotwórczych związków, ale i tak nie są całkowicie nieszkodliwe. Dlatego nie zastąpią życia bez papierosa. 31 maja to dobry dzień, by stać się wolnym od tego nałogu raz na zawsze.