Puste drogi kuszą kolejnych amatorów szybkiej jazdy, nawet jeśli jadą przez teren zabudowany. Mniejszy ruch na drogach i dobre warunki pogodowe sprawiają, że niektórzy kierowcy zapominają o rozsądku i obowiązujących przepisach.
Wczoraj policjanci z lubelskiej grupy „Speed” w miejscowości Sporniak zatrzymali 39-letniego kierowcę, który w terenie zabudowanym pędził z prędkością 125 km/h. Mężczyzna stracił prawo jazdy na 3 miesiące. Dodatkowo został ukarany mandatem w wysokości 400 złotych i 10 punktami.
W piątek, na drodze z Końskowoli do Kurowa, 73 letni mieszkaniec Lublina najpierw wyprzedzał „na trzeciego”, a gdy policjanci zawrócili chcąc go zatrzymać, rozpędził się do 104 km/h w terenie zabudowanym. Stracił w ten sposób na trzy miesiące prawo jazdy i został ukarany mandatem oraz punktami karnymi. Tego samego dnia, prawo jazdy stracił również kierowca, który w gm. Markuszów, w terenie zabudowanym jechał z prędkością 120 km/h.
Wczoraj mieszkaniec Janowa Lubelskiego, który w gm. Markuszów przekroczył dopuszczalną prędkość o 68 km/h miał podwójnego pecha. Nie dość, że stracił prawo jazdy za prędkość to okazało się, że na jego koncie widnieje już 20 punktów karnych za poprzednie wykroczenia. Te, które dostał od policjantów przekraczają ich dozwolony limit. Teraz będzie musiał ponownie zdawać egzamin na prawo jazdy. Zapłaci również mandat karny.
(info/fot. Lubelska Policja)