Rycka policja, pod nadzorem prokuratora, wyjaśnia okoliczności tragicznego wypadku, do jakiego doszło w miniony niedzielny wieczór w Moszczance.
25 grudnia, po godzinie 20.00, lokalne służby otrzymały zgłoszenie, z którego wynikało że przy drodze krajowej nr 48 przewrócił się autobus. Szybko okazało się, że chodzi o autokar rejsowy relacji Gdynia-Zaporoże, który jechał przez nasz region trasą S-17.
Jak ustalono, w trakcie jazdy kierowca zorientował się, że doszło do uszkodzenia jednego z kół. Na terenie Moszczanki zjechał z trasy i zatrzymał pojazd na poboczu drogi krajowej. Niestety, podczas naprawy doszło do nieszczęśliwego wypadku. Podnośnik został ustawiony na miękkim podłożu – grunt osunął się i pojazd się przewrócił, przygniatając mężczyznę. 55-latek zmarł, pomimo podjętej reanimacji.
Wewnątrz autokaru znajdowało się 45 pasażerów – ale żadnemu z nich nic poważnego się nie stało.
To zdarzenie przypomina, że wykonywanie jakiejkolwiek naprawy pojazdu to również sytuacja, w której należy zachować odpowiednią ostrożność. Kluczowe jest właśnie zabezpieczenie samochodu – w takich okolicznościach warto mieć asekurację ze strony innej osoby.
Źródło informacji i zdjęcia: KPP w Rykach