Jak wynika z raportów IMGW, utrzymują się dotychczasowe tendencje: Wisła stopniowo opada, natomiast Wieprz powoli, ale konsekwentnie przybiera.
Są dobre wieści dla tych, którzy w ostatnich dniach z niepokojem patrzyli w stronę Wisły. Rzeka, która przepływa przez większość naszego regionu, jest ponownie w strefie wód średnich – i nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie miało się to zmienić.
W Puławach wody zaczęło ubywać już w środę. Również pomiary z czwartkowego przedpołudnia jasno dawały znać, że z każdą godziną Wisła stawała się o centymetr niższa. Wczesnym popołudniem poziom rzeki zatrzymał się na 325 centymetrach – i do godziny 16.00 nic się tu nie zmieniło. Do stanu ostrzegawczego brakuje 125 centymetrów.
W podobnym tempie od wczoraj obniżał się poziom Wisły w Dęblinie. Dziś opadała tak do godziny 14.00, a wtedy zatrzymała się na poziomie 290 centymetrów. 110 brakuje jej do stanu ostrzegawczego.
Zupełnie inna tendencja dotyczy rzeki Wieprz. Ta od kilku dni przybiera – powoli, ale bardzo konsekwentnie. Od środowego do czwartkowego południa w Kośminie przybyło 7 centymetrów. O 14.00 woda osiągnęła wysokość 271 centymetrów – do stanu ostrzegawczego brakuje ich 79. To teraz jedyna rzeka w naszym regionie, która znajduje się w strefie wód wysokich.
Tymczasem Iłżanka płynąca przez ziemię zwoleńską opadła już w Kazanowie do 182 centymetrów i stopniowo oddala się od stanu ostrzegawczego.
Źródło informacji: IMGW