Był ścigany czterema listami gończymi – wpadł na lotnisku
Nie każdy jest skory do tego, żeby stosować się do wyroku wydanego przez sąd. Właśnie dlatego policjanci dokładają wszelkich starań, żeby wszystko przebiegało zgodnie z literą prawa.
Nie każdy jest skory do tego, żeby stosować się do wyroku wydanego przez sąd. Właśnie dlatego policjanci dokładają wszelkich starań, żeby wszystko przebiegało zgodnie z literą prawa.
Na Warmii i Mazurach zakończyły się poszukiwania, które podjęli kryminalni z ryckiej komendy. Właśnie tam zatrzymali 41-latka, który bardzo nie chciał trafić tam, gdzie kierował go wyrok sądu.
Wypatrzył poszukiwanego, chociaż nie był na służbie i przypadkiem wyglądał przez okno. Taką spostrzegawczością (i czujnością) wykazał się jeden z puławskich policjantów.
32-letni mieszkaniec gminy Żyrzyn próbował uciec przed odpowiedzialnością – dosłownie.
Myśleli, że jedzie po pijanemu, dlatego zatrzymali go do kontroli. W ten sposób w ręce policjantów z Kazimierza Dolnego trafił mężczyzna, którego ścigały aż trzy nakazy sądowe.
Uciekali przed odpowiedzialnością, czyli przed zasądzonymi karami więzienia – ale policjanci już ich zatrzymali.
Dwaj mężczyźni od dawna powinni siedzieć w więzieniu, ale zamiast tego ukrywali się przed wymiarem sprawiedliwości.
Więźniowie, spędzający swoją odsiadkę w Zakładzie Karnym w Opolu Lubelskim, zajmą się drobnymi pracami społecznymi.