Remont dawnej stacji kolejowej w Poniatowej dobiega końca. Ten budynek już od dłuższego czasu przygotowuje się do przyjęcia nowych ról.
W zacisznym miejscu pośród lasu, na obrzeżach Poniatowej, od około 70 lat stoi gmach w stylu dworkowym, który zbudowano z myślą o obsłudze lokalnej kolejki. Jest wpisany do rejestru zabytków województwa lubelskiego właśnie jako element „Nadwiślańskiej Kolejki Wąskotorowej” – jednak przestał pełnić tę funkcję już w latach 90. XX wieku. Kiedy rewitalizacja się zakończy, dawną stację kolejową wciąż będą mogli odwiedzać turyści, ale już po to, żeby odpocząć w restauracji i w hotelu. Zgodę na takie prace adaptacyjne wydano już w 2017 roku.
Sama kolejka wąskotorowa na razie nie kursuje – z przyczyn technicznych przejazdy nią wstrzymano do odwołania. Ale jej infrastruktura też przeszła niedawno pewne zmiany. Na tutejsze tory w minione wakacje wyjechały drezyny rowerowe – a z ich powodu (i z myślą o turystach zainteresowanych nową atrakcją) przygotowano nowe torowiska i rozbudowano stację w Karczmiskach. W tym roku można było jeździć drezynami wyłącznie trasą między Karczmiskami a Polanówką.
Czterokołowe rowery poruszające się po torach rzeczywiście zaintrygowały gości – Nadwiślańska Kolejka Wąskotorowa walczyła w tym roku o tytuł Najlepszego Produktu Turystycznego Województwa Lubelskiego.
Źródło zdjęcia: Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków