Szpital powiatowy w Kozienicach od wielu miesięcy robi wszystko, żeby mimo epidemii pomagać wszystkim chorym, nie tylko tym, którzy zmagają się z COVID-19. Niestety i wirus, i inne problemy znów skomplikowały pracę tej placówki.

W związku z tym, że wykryto nowe ogniska zakażeń koronawirusem, pacjenci nie są na razie przyjmowani na oddział wewnętrzny – ta część szpitala wymaga teraz dezynfekcji, a od personelu i pacjentów pobrano wymazy. Dodatkowo, pracę tego oddziału skutecznie utrudnia teraz poważna awaria tomografu komputerowego. Ten drugi kłopot sprawia oczywiście, że nie można na razie diagnozować żadnych pacjentów.

Na szczęście są i dobre wieści – między innymi dla kobiet w ciąży i dla rodziców małych dzieci. Od poniedziałku (11 stycznia) znowu pracują oddziały ginekologiczno-położniczy, neonatologiczny i pediatryczny. Mimo skromnego personelu (kolejny skutek sytuacji epidemicznej) działają Ambulatoryjna Opieka Specjalistyczna i Podstawowa Opieka Zdrowotna, więc można tu szukać medycznej pomocy. Spośród badań diagnostycznych, robione są prześwietlenia i badania USG.