Są dobre wieści dla tych, którzy czekają na wypłaty tak zwanego dodatku węglowego. Opóźnienie, które zdezorientowało wnioskodawców i zaniepokoiło włodarzy gmin, wkrótce będzie tylko wspomnieniem.
O tym, że rządowe wsparcie pomoże pokryć koszty kupna drożejącego węgla i produkowanych z niego paliw, Ministerstwo Klimatu i Środowiska poinformowało tego lata. Zapowiadano, że pierwsze dotacje zostaną wypłacone w ciągu miesiąca od otworzenia naboru wniosków, czyli nawet 17 września. Okazało się jednak, że do tego czasu obiecane środki nie dotarły do samorządów.
Sytuacja już się jednak zmieniła. Do Urzędów Wojewódzkich została wysłana pierwsza transza środków finansowych z budżetu państwa. W skali całego kraju to aż 9.5 miliarda złotych. Wkrótce pieniądze trafią do gmin, a te będą mogły już przekazać je wnioskodawcom – oczywiście tym, których zgłoszenia rozpatrzono pozytywnie.
Przypomnijmy, że dodatek węglowy to jednorazowe wsparcie finansowe w wysokości 3 tysięcy złotych. Może je otrzymać właściciel gospodarstwa domowego, który ogrzewa swój dom właśnie węglem albo paliwem węglopochodnym – i zgłosił swoje źródło ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.
Konieczne jest także przedstawienie wniosku, który będą mogły rozpatrzyć władze gmin. Termin składania dokumentów minie wraz z końcem listopada – co oznacza, że o dotację można się starać także po kupieniu swojego opału. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.
Źródło informacji: Ministerstwo Klimatu i Środowiska