20-latek z Lublina dobrze się bawił obok trasy szybkiego ruchu, ale wkrótce wpadł w ręce puławskich funkcjonariuszy.

Wcześniej, młody mężczyzna postanowił sprawdzić się jako drifter. Jako pole manewrowe wybrał jednak nie przeznaczony do tego plac, a drogę serwisową przy trasie S17 w pobliżu zjazdu na Nałęczów. Przejeżdżający tamtędy funkcjonariusze drogówki zauważyli kłęby dymu, unoszące się wokół jego auta. Kierowca kręcił “bączki” wprowadzając auto w poślizg. Pozostałe osoby podziwiające jego popisy zdążyły uciec przez przyjazdem policjantów.

20-letni kierowca dostał mandat oraz nową porcję punktów karnych. Ze względu na zły stan techniczny, policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu.

Źródło zdjęcia: KPP w Puławach