Ci, którzy każdego dnia zajmują się ratowaniem zdrowia i życia innych, czujność mają “we krwi” – udowadnia to zdarzenie, jakie odnotowano w minioną niedzielę w powiecie kozienickim.
Na dwa lata może trafić do więzienia mieszkaniec gminy Kłoczew, który po pijanemu spowodował kilka kolizji drogowych.
Za jazdę autem po pijanemu i spowodowanie kolizji drogowej odpowie przed sądem 37-letni mieszkaniec gminy Wąwolnica.
Jak pisała poetka, nic dwa razy się nie zdarza – jednak i tu zdarzają się wyjątki. I niestety bywa, że wcale nie są chwalebne.
Policyjny pościg za pijanym kierowcą – to historia, która rozegrała się w Wielkanocny Poniedziałek (10 kwietnia) na terenie powiatu kozienickiego.
Najbliższe trzy miesiące spędzi w puławskim areszcie 35-letni mieszkaniec powiatu ryckiego. Taką decyzję wydał sąd rejonowy, na wniosek policji i prokuratury.
Decyzją prokuratora, dozór policyjny otrzymał 47-letni kierowca, który stworzył poważne zagrożenie na drodze z Radomia do Puław.
Niebezpiecznie skończyła się kolizja, do jakiej doszło we wtorkowe popołudnie (14 lutego) w miejscowości Stara Wieś. Na szczęście nie stało się nic złego.
W minioną sobotę (21 stycznia) policjanci z Puław zapobiegli tragicznym skutkom groźnego zdarzenia drogowego. W Końskowoli auto osobowe zjechało z ulicy Żyrzyńskiej i wpadło do rzeki.
Decyzją Sądu Rejonowego w Puławach, dwa najbliższe miesiące spędzi za kratkami kierowca, który stworzył śmiertelne zagrożenie na drodze – ignorując przepisy i wydany już wcześniej sądowy zakaz.