Złodziej najpierw spadł, a potem wpadł – całkiem niezła historia

      Możliwość komentowania Złodziej najpierw spadł, a potem wpadł – całkiem niezła historia została wyłączona

To była scena jak z filmu sensacyjnego, a wszystko zdarzyło się w podlubelskiej gminie Wólka.

Od tygodnia policjanci z komisariatu w Niemcach dostawali zgłoszenia, że ktoś kradnie paliwo z terenu budowy. Zbiorniki z olejem napędowym były albo dziurawione albo opróżniane dzięki rozmontowanym przewodom. Ofiara tych zuchwałych kradzieży oceniła, że kilkaset litrów paliwa było warte kilka tysięcy złotych – a sprawą zajęli się kryminalni.

Dość szybko ustalili, że poszukiwany złodziej to 29-latek, dobrze już znany policji, bo za podobne kradzieże wiele razy trafił już do więzienia. Wczoraj mundurowi postanowili poszukać podejrzanego na terenie jego posesji – jednak 29-latek zorientował się, co się dzieje i schował się na strychu. I tu zdarzyło się coś, czego nikt się nie spodziewał – nagle strop załamał się i mężczyzna spadł ze strychu.

Nic mu się nie stało podczas tego upadku, ale może się już teraz martwić o swoją przyszłość: jak mówi prawo, za kradzież z włamaniem grozi 10 lat więzienia, a 29-latek nie dość że kradł tak kilka razy, to jeszcze odpowiada teraz z recydywy, a ta może zaostrzać każdą karę o połowę.

Źródło zdjęcia: http://www.lubelska.policja.gov.pl/lub/aktualnosci/96601,Lublin-Chcial-ukryc-sie-przed-policja-tylko-sufit-nie-wytrzymal.html