To historia ku przestrodze, między innymi dla kierowców samochodów ciężarowych – ale nie tylko. Przypomina, żeby uważnie przyglądać się wszystkim znakom drogowym.

W czwartkowy wieczór, w Nowym Pożogu w gminie Końskowola, nieoczekiwanie zablokowała się droga biegnąca pod miejscowym wiaduktem. Całe zamieszanie spowodowała ciężarówka, która utknęła pod przejazdem kolejowym.

A wszystko dlatego, że kierowca zignorował oznakowanie, które jasno daje znać, jaką wysokość ma wiadukt – i sugeruje, jakie pojazdy mogą korzystać z tej konkretnej drogi. Jeśli 46-latek liczył, że jednak się zmieści, to szybko się rozczarował. Okazało się, że naczepa jest za wysoka i całe auto wpadło w pułapkę.

Po pewnym czasie samochód wyjechał, ale okupił ten wyczyn zniszczeniem naczepy. Kierowca w żaden sposób nie ucierpiał podczas tej nietypowej jazdy, ale nie można tego powiedzieć o jego portfelu – bo mężczyzna musiał zapłacić mandat karny.

Źródło zdjęcia: KPP w Puławach