Pośpiech nie jest dobrym doradcą – a gdy ulega mu kierowca, skutki mogą być bardzo niebezpieczne. Przypomina o tym piątkowy wypadek, który miał miejsce na terenie gminy Końskowola.

Puławska policja wyjaśnia okoliczności groźnego wypadku drogowego, do jakiego doszło w miniony piątkowy wieczór (24 lutego) w miejscowości Chrząchówek. Auto osobowe, które jechało trasą S-12 w kierunku Lublina, nagle uderzyło w bariery energochłonne. Strażacy z Końskowoli, Kurowa i Puław zastali rozbity samochód między węzłami Kurów Zachód i Kurów Wschód.

Autem podróżowały w sumie trzy osoby, a za kierownicą siedział 32-letni mieszkaniec Szczecina. Jak ustalili policjanci, mężczyzna był trzeźwy – ale jechał zbyt szybko. W pewnej chwili stracił panowanie nad pojazdem. Do szpitala, z obrażeniami ciała, trafił jeden z pasażerów – kierowcy i drugiemu podróżnemu nic się nie stało.

Źródło informacji i zdjęcia: KPP w Puławach