Jaki złodziej, taka kradzież – o panu, co ukochał sobie automaty do kawy…

Kawa! Kawa!! Kawa!!! I nic się nie poradzi na nałóg. Silniejszy jest on od wszystkiego. (Wiem, bo sam jestem kawowym nałogowcem). A najlepsza jest z dużą ilością mleka i koniecznie z pianką – gorąca.

Ale nie o kawie jako takiej teraz będzie, choć wiadomość ta ewidentnie pachnie tym napojem. otóż lubelscy “kryminalni” zatrzymali na gorącym (nomen omen) uczynku pewnego 41-letniego pana, który tak sobie kawę upodobał, że czuł fizyczny pociąg do… automatu z kawą. Mało tego – ukochał sobie jeden konkretny – ten stojący na korytarzu jednego z lubelskich szpitali. jednak, kiedy kawa zorientowała się, że to wcale nie jej pożądał a złotych polskich wrzucanych do niej przez innych smakoszy, miała prawo wyjść jej piana na kubek (ze złości, rzecz jasna!).

Policjanci z II komisariatu w Lublinie już wcześniej dostawali zgłoszenia o włamaniach do automatów na gorące napoje w tym właśnie szpitalu. Operacyjni ustalili, że tego dnia kawowy nałogowiec (czytaj: włamywacz) znów pojawił się w szpitalu, dlatego urządzili na niego zasadzkę! Jak w dobrym sensacyjnym filmie niczego nie spodziewający się łotr wpadł w ręce stróżów prawa, kiedy dobierał się (bez skojarzeń. proszę) do jednego z automatów. Mężczyzna próbował dostać się do środka i ukraść znajdujące się tam pieniądze. Ale nie zdążył. Gdy “ludzie szeryfa” złapali, to znaleźli przy nim kilka drutów, kapsle po butelkach, scyzoryk i nożyczki.

Zatrzymany to 41-letni mieszkaniec pow. puławskiego. Teraz trafił do policyjnego aresztu. Policjanci ustalają ilu takich przestępstw (z miłości do kawy) dopuścił się ten Pan. Trwa także liczenie wartości poniesionych strat. Wstępne szacunki wskazują na kwotę około 15 tys. zł. Za kradzież z włamaniem grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

10 lat bez kawy?!?!? A co będzie jak dostanie dożywotni zakaz zbliżania się do automatów do kawy? Aż kawa sama mieli się w młynku z tych nerwów!!!

 

Nie znaleziono galerii.

One comment on “Jaki złodziej, taka kradzież – o panu, co ukochał sobie automaty do kawy…

  1. Baristka

    Kawyyyyyyyyyyyyyyyyy! Ja tez jestem nałogową kawoszka. I czasem okradłabym automat do kawy, z tym, ze z kawy a nie z pieniedy 😉 Mniejszy wyrok bym pewnie dostala ;-)))))

Comments are closed.