Nastąpiły drobne zmiany na mapie Nałęczowa – i teraz powinny nastąpić także w wyobraźni mieszkańców. Trzy lokalne zakątki mają już nowe, oficjalne nazwy.

Miejscy radni zdecydowali już, jak nazwać bezimienne dotąd miejsca publiczne w uzdrowiskowym miasteczku. Z kilku propozycji, zgłaszanych również przez lokalną społeczność, wybrali te, które wydały im się najbardziej odpowiednie – i umotywowane, na przykład historią Nałęczowa.

Plac przy ulicy Poniatowskiego, na terenie dawnego dworca autobusowego, wśród mieszkańców był przez lata znany jako “Peksa”. Teraz to się zmieniło – oficjalnie jest już Placem Zdrojowym. Dodajmy, że w tej sprawie władze gminy już przed dwoma laty prosiły o pomoc mieszkańców. Jednak wysuwana propozycja, by był to “Plac Relaksu” nie przekonała radnych.

Z kolei plac, który rozciąga się przed nałęczowskim ratuszem, ma już za swojego patrona Towarzystwo Przyjaciół Nałęczowa. W ten sposób zostanie tu upamiętniona instytucja, która od ponad stu lat pielęgnuje wiedzę o historii miasteczka i współpracuje z lokalnymi organizacjami.

Nową nazwę zdobyło także rondo nieopodal Wzgórza Poniatowskiego i lokalnej remizy OSP – zyskało imię Ochotniczych Straży Pożarnych. Dodajmy, że w przypadku tego miejsca sugerowano między innymi patronat Marii Kleniewskiej.

Dodajmy, że nałęczowscy radni będą mieli wkrótce do nazwania jeszcze jeden obiekt – przebudowywane właśnie rondo, na którym spotykają się ulice Kolejowa, Poniatowskiego, Chopina, 1. Maja i Armatnia Góra.

Źródło zdjęcia: naleczow.pl