Do Sądu Rodzinnego trafi sprawa 15-latka, który uciekał przed policją jadąc niezarejestrowanym jednośladem typu cross. Ale jego wybryk sprawił, że ktoś jeszcze ma kłopoty.

Do niecodziennego pościgu doszło w Kazimierzu Dolnym – tuż po tym, jak mundurowi patrolujący teren miasteczka zauważyli młodego kierowcę, który wykonywał niebezpieczne manewry. Co więcej, jego pojazd nie miał tablic rejestracyjnych ani włączonych świateł. Na policyjne wezwania do zatrzymania się, kierowca jednośladu przyspieszył – prawdopodobnie licząc na to, że uda mu się zgubić radiowóz.

Ucieczka nie udała się jednak – miłośnik szybkiej i ryzykownej jazdy trafił w ręce policji. Podczas zatrzymania okazało się, że to nieletni mieszkaniec gminy Kazimierz Dolny.

Ale nie tylko on wpadł w kłopoty. Na prośbę policji, po 15-latka przyjechał jego ojciec. Gdy rutynowo go wylegitymowano, okazało się że mężczyzna aktualnie nie ma prawa jazdy – zatrzymano mu je za nadmierną prędkość. Przyjeżdżając po syna, 36-latek popełnił więc wykroczenie.

Źródło informacji i zdjęcia: KPP w Puławach